Znajomość języków obcych przydaje się w życiu. Wiemy o tym doskonale. Często więc w pocie czoła uczymy się jednego, dwóch lub trzech z nich. Tymczasem historia zna osoby, które płynnie porozumiewały się nawet w kilkudziesięciu językach i dialektach. Poznajmy pięciu słynnych językowych geniuszy.
Ziad Fazah
To aktualny rekordzista zapisany w Księdze Rekordów Guinnessa. Nie ma w tym nic dziwnego – jego umiejętności językowe są wprost nieprawdopodobne. Ten pochodzący z Libii poliglota twierdzi, że potrafi czytać i mówić aż w 58 językach. Co prawda, zdarzają mu się wpadki, takie jak np. w trakcie programu “Viva el Lunes” emitowanego w chilijskiej telewizji, w którym pomylił się w kilku przypadkach to i tak jego umiejętności godne są naszego podziwu.
William James Sidis
To kolejny niezwykły przypadek. Już jako dziecko był prawdziwym geniuszem. Świadczyć może o tym chociażby fakt, że jeszcze przed ukończeniem ósmego roku życia znał aż 8 języków. Co więcej, stworzył i rozwinął swój własny język zwany Vendergood. Jako osoba dorosła, według tego co mówił, potrafił mówić w więcej niż 40 językach i dialektach. Poza tym wyróżniał się również wybitnymi zdolnościami matematycznymi i bardzo wysokim ilorazem inteligencji.
Sir John Bowring
Kolejny z naszych geniuszy to brytyjski pisarz, podróżnik i ekonomista. Jego zdolności językowe również mogą zaskakiwać. Twierdził bowiem, że zna 200 języków i dialektów zaś porozumiewać się umie aż w 100. Pomimo swojej kariery politycznej zajmował się często tłumaczeniem piosenek. W jego ślady chciał pójść także jego syn, nigdy jednak nie udało mu się zbliżyć do zawrotnych wyników ojca.
Giuseppe Mezzofanti
Ten włoski kardynał to osoba, która może budzić nasz podziw. Był to człowiek wielu talentów, posiadający bardzo wszechstronną wiedzę. Skupmy się jednak na jego umiejętnościach językowych. Są one bowiem godne pozazdroszczenia. Kardynał Mezzofanti potrafił płynnie porozumiewać się w 39 językach. Mało? Dodajmy więc do tego dziesiątki różnych dialektów, z którymi również nie miał żadnych problemów. Nic więc dziwnego, że po jego śmierci Europejczycy rywalizowali o jego czaszkę.
Emil Krebs
To kolejny z językowych geniuszy, którego dokonania warto znać. Pochodzący z Niemiec dyplomata i znawca Chin mówił i pisał aż w 68 językach. Co więcej, radził sobie z płynnym mówieniem oraz pisaniem bez błędów w każdym z nich. To jednak nie wszystko. Poza wymienionymi 68 językami studiował także ponad 120 innych. Warto również dodać, że kolejnych języków uczył się wykorzystując książki i materiały w językach, które nie były jego ojczystymi. Jego wynik robi więc tym większe wrażenie.
Na zakończenie warto wspomnieć, że choć nie każdy z nas może stać się językowym geniuszem, nie należy się poddawać. Znajomość języków obcych jest bowiem w zasięgu ręki każdego z nas. Pomóc może nam w tym trening z ESKK. Dobra metoda nauczania oraz systematyczność to podstawa, dzięki której nauczenie się języka obcego jest realne dla każdego.