Nie ma co ukrywać, dzisiaj jeśli chcemy sprzedać nieruchomość w pierwszej kolejności korzystamy z internetu. To właśnie w internecie szukamy potencjalnych nabywców. Bywa jednak tak, że ogłoszenie wisi miesiącami a chętnych na kupno nieruchomości wciąż brak. Co robić w takiej sytuacji? Najlepiej przeredagować ogłoszenie. Być może ustaliliśmy zbyt wysoką cenę nieruchomości. Jest to dość częsta praktyka. Nasze mieszkania darzymy sporym sentymentem, nie trudno więc o przeszacowanie jego wartości.
Wina może tkwić również w mało atrakcyjnych zdjęciach. Mieszkanie lub dom powinny być generalnie posprzątane a wszelkie usterki naprawione. Ważne jest również światło. Najlepiej robić zdjęcia w świetle dziennym. Wystawiając ogłoszenie musimy sprawdzić jak kształtuje się lokalny rynek nieruchomości. Zobaczmy jakie ceny mają inne mieszkania, o podobnym standardzie i metrażu. Kolejnym ważnym aspektem jest dołączenie dokładnego opisu nieruchomości. Wszystko co z mieszkaniem lub domem jest związane dokładnie zawrzyjmy w ogłoszeniu. Niech potencjalni kupcy wszystkie niezbędne informacje mają podane na tacy. W ogłoszeniu warto zawrzeć informacje odnoszące się do wszystkich przeprowadzonych remontów. Musimy też zdawać sobie sprawę, że rynek nieruchomości w Krakowie na przykład rządzi się swoimi prawami. Istnieją pewne lokalizacje, które nie cieszą się dobrą opinią. Warto przeglądnąć oferty deweloperów, choćby na: www.taniemieszkania.pl/krakow.
O wiele trudniej sprzedać mieszkanie znajdujące się w Nowej Hucie niż w samym centrum Krakowa. Ważny jest również metraż mieszkania w Krakowie. Potencjalnego kupca z łatwością znajdziemy na mieszkanie o średnim metrażu 50 mkw niż na mieszkanie trzypokojowe. Nie ograniczajmy się tylko i wyłącznie do jednej platformy z ogłoszeniami. Starajmy się umieścić ogłoszenie wszędzie gdzie tylko się da. Nie zapominajmy też o tradycyjnych tablicach w sklepach, na przystankach czy ulicy.