Manuskrypty napisane w języku angielskim przez polskich naukowców przeważnie wymagają korekty native speakera języka angielskiego. Żaden Polak, nawet wyróżniający się absolwent studiów filologicznych, nie jest w stanie bezbłędnie pisać po angielsku, przy czym największy kłopot nienatywnym użytkownikom języka angielskiego stwarzają rodzajniki nieokreślone („a”, an” – indefinite articles) oraz określony „the” – definite article, tzn. przeważnie od wyczucia językowego zależy to, gdzie jaki rodzajnik przed rzeczownikiem lub poprzedzającym go przymiotnikiem należy podstawić lub gdzie należy go pominąć (no article).
Jakie cechy powinien posiadać korektor tekstów
W tym zakresie naszym rodzimym naukowcom (chemikom, fizykom, biologom, biotechnologom, farmaceutom czy wreszcie – lekarzom, którzy wybrali ścieżkę uniwersyteckiej kariery naukowej) z pomocą przychodzi native speaker – wykształcony lingwista z zacięciem redaktorskim, wywodzący się z kraju anglosaskiego: Wielkiej Brytanii, USA, Kanady, Australii czy RPA. W polskich realiach najczęściej jest to jednak Brytyjczyk przebywający obecnie na stałe w Polsce. Rzetelne wykonanie korekty (ang. proofreading) wymaga biegłości językowej, skrupulatności oraz dużego doświadczenia. Dobry korektor tekstu jest wyważony i przynajmniej sprawia wrażenie obiektywnego. Nie o to przecież chodzi, by synonimizować tekst, tylko o to, by wychwycić ewidentne błędy, niedociągnięcia i poprawić je.
Korekta native speakera przydatna nawet dla profesjonalnych tłumaczy
Czy korekta manuskryptów przez native speakera celem publikacji wyników badań w czasopismach naukowych jest konieczna? Wydaje się, że tak, gdyż w większości przypadków nobliwe zagraniczne wydawnictwa wymagają bezbłędności stylu i gramatyki publikowanych prac naukowych, a nie każdy naukowiec ma zacięcie pisarskie i znakomity warsztat lingwistyczny (lekkie pióro). Poza tym nawet zawodowi tłumacze nienatywni nie są bezbłędni, toteż tłumaczenia na język angielski, wykonywane wewnętrznie w biurze tłumaczeń, również wymagają następczej korekty native speakera.
Autoanaliza błędów pisarskich podobna do treningu szachisty
Korekta
tekstów odbywa się zwykle przy użyciu funkcji śledzenia zmian aplikacji MS
Word, tak, aby każda poprawka była widoczna po to, by wyodrębnić wstawione oraz
usunięte części zdań czy słów. Metoda ta służy przy okazji samodoskonaleniu,
gdyż analiza własnych błędów wskazanych przez native speakera to świetna metoda
podnoszenia poziomu języka angielskiego. Korektora-native
speakera można by przyrównać do trenera
szachów, który wskazując błędy swego podopiecznego (słabe pojedyncze ruchy i ich sekwencje w ramach niedoliczonych uderzeń taktycznych (przeoczenia
kombinacyjne) – jakby jakość i kolejność wyrazów
w tekście, oraz snując ogólne rozważania strategiczne (nad zrozumieniem pozycji
i koordynacją figur na szachownicy) – jakby składnia zdania, stylistyka i ogólne wrażenie artystyczne tekstu, skłania
zawodnika do autoanalizy własnych partii szachowych i poprawy poziomu gry.
Podobnie można doskonalić się w zakresie pisarstwa naukowego jedynie przez
wnikliwą analizę własnych błędów i wyciąganie wniosków na przyszłość.